Gdy tylko wkroczysz na dzikie tereny Biebrzańskiego Parku Narodowego, poczujesz, jakbyś znalazł się w zaczarowanej krainie wypełnionej niezwykłymi skarbami natury. Ta urzekająca kraina tętni życiem, a jej zakamarki kuszą do odkrywania nowych przygód. Dzisiaj pochylimy się nad atrakcjami skierowanymi do najmłodszych odkrywców torfowisk.
Biebrzański Park Narodowy z dziećmi — co je zainteresuje?
Wyruszając na szlaki w towarzystwie swych pociech, odnajdziecie ukryte ścieżki wijące się pośród licznych łąk i bagiennych ostępów. Nawet najmniejsi poszukiwacze przygód z łatwością pokonają większość tras, których podłoże ułatwia wędrówkę. W Biebrzańskim Parku Narodowym oznakowane trasy biegną leśnymi lub polnymi duktami, co ułatwia wędrówkę. Jedynie nieliczne odcinki, takie jak szlak w rejonie Barwika czy żółty szlak z Kopytkowa do uroczyska Nowy Świat, oraz okresowo zalewana wodami Biebrzy grobla na Biały Grąd, wymagają większej wprawy.
Przy leśniczówce Grzędy bierze początek szlak na Czerwone Bagno. To najdzikszy i najstarszy obszar Parku — różnorodność roślin charakterystycznych dla torfowiska wysokiego, starannie opisane na tablicach edukacyjnych, to elementy, które z pewnością zainteresują dzieci. Spacer kładką pomiędzy bagnami pozwoli im zapoznać się z unikatową przyrodą regionu, a przy odrobinie szczęścia mogą również dostrzec niektóre rzadkie gatunki zwierząt.
Twierdza Osowiec to atrakcja turystyczna, która zapewne zainteresuje młodsze pokolenie, zwłaszcza chłopców. Forteca pochodzi z XIX wieku i jest położona nad brzegiem rzeki Biebrzy. Zwiedzając Twierdzę Osowiec, dzieci będą miały okazję przenieść się w czasie, wyobrażając sobie, jak toczyły się dawne bitwy w tych starych murach. Zwiedzanie twierdzy to doskonała okazja do rozwinięcia wyobraźni historycznej młodszych gości. Aktualnie nie wszystkie forty są udostępniane do zwiedzania, gdyż część znajduje się na terenie czynnej jednostki wojskowej.
Biebrzański Park Narodowy — atrakcje dla dzieci
Pełną paletę biebrzańskich tajemnic możecie odkryć podczas wycieczki z przewodnikiem -edukatorem. Te kilkugodzinne, pełne przygód wyprawy pozwolą waszym pociechom poznać tropy i odgłosy leśnych mieszkańców, takich jak majestatyczne łosie, pracowite bobry czy dumne wilki. Zajęcia są dostosowane do wieku dzieci, więc zarówno te starsze, jak i młodsze, będą mogły aktywnie uczestniczyć w odkrywaniu krainy Biebrzy. Warto zapytać o wycieczki w agroturystyce, w której zameldowaliście się na noc: często właściciele mają kontakty do polecanych przewodników.
Jeśli pragniecie podziwiać panoramę doliny Biebrzy z wysoka, koniecznie wybierzcie się jedną z wielu wież widokowych Parku. Na przykład tej na szczycie Wilczej Góry. Z jej wzniesionej platformy obserwacyjnej rozpościera się zapierający dech w piersiach widok na rozległe połacie torfowisk, na których w promieniu co najmniej 15 kilometrów nie dostrzeżecie śladów ludzkiej cywilizacji! Nie zapomnijcie zabrać ze sobą lornetki, aby lepiej przyjrzeć się swobodnie fruwającym ptakom i pasącym się nieopodal łosiom.
Wycieczki rowerowe i wodne z dziećmi
Jeśli natomiast chcecie odkrywać Biebrzańskie ostępy na własną rękę, sięgnijcie po rower. Liczne, poprowadzone po utwardzonej, szutrowej nawierzchni ścieżki, są wręcz stworzone dla małych kolarzy lub tych, którzy wolą podróżować w foteliku czy przyczepce.
A może wyprawa kajakiem po Jegrzni skusi wasze pociechy? To idealna propozycja dla tych, którzy pragną nieco wytchnienia od lądowych eskapad. Wystarczy wybrać trasę odpowiednią dla młodszych wodniaków, by cieszyć się przygodą wśród szeleszczących trzcin i drzew. I tutaj właśnie polecamy Jegrznię, która jest rzeczką „w sam raz” – niezbyt szeroką, umiarkowanie krętą, o przyjaznym nurcie – ani za silnym, ani za słabym. Nie jest też głęboka, latem można na niej zaplanować postój na kąpiel.
Popularnym rozwiązaniem jest przepłynięcie malowniczej trasy po Biebrzy na 6-8 osobowej tratwie. Tutaj dzieci na pewno będą zachwycone. Sterowanie i płynięcie tratwą nie jest jednak takie proste i wymaga siły, więc jeśli wynajmujesz tratwę bez obsługi flisaka, wybrać się na tę eskapadę w dwie rodziny, aby było komu wiosłować.